forum1ogloszenia1sklep1galeria1informator2

ogloszenia polonika1

Zapisz się na newsletter i otrzymuj najnowsze informacje
pojawiające się w naszym serwisie.
Data pl v0.1 - by KESS Data: czwartek, 28 marca 2024 r. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

Po dwóch porażkach z Brazylią w Lidze Światowej Andrea Anastasi zarządził w drużynie krótkie urlopy. Od środy kadrowicze znów są w Spale, gdzie trenują przed kolejnymi starciami, tym razem na wyjeździe z Francją (21 i 23 czerwca).

ec611b4871bcc4f232c4e0bc1fb9b311371

 

Po dwóch porażkach z Brazylią (1:3 w Warszawie i 2:3 w Łodzi) na inaugurację Ligi Światowej Andrea Anastasi zdecydował się dać drużynie dwa dni wolnego. Kadrowicze rozjechali się do domów - w wolnym czasie m.in. Jakub Jarosz podpisał nowy kontrakt w Gdańsku - zaś sam selekcjoner na krótko poleciał do Włoch. Już odjeżdżając informował jednak, że zespół w środę wraca do Spały pracować nad formą przed kolejnymi meczami.

 

Dwie porażki nie wywołały w drużynie gwałtownych ruchów, sami siatkarze przyznawali, że do optymalnej dyspozycji jeszcze trochę brakuje, że muszą wciąż pracować nad tym, by znaleźć się w dyspozycji, jaką prezentowali w minionym sezonie.

 

 

- Jesteśmy w ciężkim treningu, ale to nie ma znaczenia, to jest na drugim, trzecim planie. Jeśli chcemy być najlepsi, musimy ciężko trenować - przyznał kapitan Marcin Możdżonek. Biało-Czerwoni winę za dwie porażki biorą na swoje barki. Tym razem siatkarsko lepsza była Brazylia, ale to nie znaczy, że nasz zespół składa broń. Walka o turniej finałowy w Argentynie dopiero się zaczyna. - Zawsze będziemy walczyć do końca - dodał Możdżonek.

 

- Nie ważne na jakim jesteśmy etapie przygotowań. Od samego początku trzeba walczyć i wygrywać. Teraz nie możemy sobie pozwolić na pomyłki w kolejnych spotkaniach - stwierdził z kolei Michał Kubiak, odrzucając tezę, jakoby zespół nie był do końca gotowy na pierwsze starcia Ligi Światowej.

 

Przed meczami z Brazylią pojawiły się opinie ekspertów, którzy oceniali, że Andrea Anastasi nieco łagodniej potraktuje mecze z Brazylią, zważywszy na dwa tygodnie przerwy w grze po nich. Ponieważ kadra w zeszłym roku straciła optymalną formę tuż przed najważniejszą imprezą, igrzyskami w Londynie, Anastasi zdecydował się dłużej pracować z zespołem ciężko nad formą, traktując mecze z Canarinhos jako etap przygotowań do sezonu. Dzięki temu drużyna nieco później wejdzie na szczyt swej formy, przez co lepiej prezentować ma się w drugiej części sezonu, gdy Polska wespół z Danią będzie gościć mistrzostwa Europy.

 

- Myślę, że trzeba popracować nad wszystkim, również nad pierwszą akcją. Na pewno Brazylijczycy mają pod tym względem lepsze statystyki niż my. To tylko nam pokazuje jak długa droga przed nami. Myślę, że nie ma co załamywać rąk, tylko wziąć się do pracy - surowo ocenił grę Bartosz Kurek, najlepszy siatkarz reprezentacji w zeszłym roku.

 

- Myślę, że brakuje nam przede wszystkim grania. Mamy za sobą zaledwie dwa spotkania towarzyskie z Serbią i teraz dwa z Brazylią. Tak naprawdę z meczu na mecz będziemy się rozkręcać. Wydaje mi się, że to jest naturalną rzeczą - dodał inny as, Michał Winiarski.

 

Po dwóch meczach, w których zespół zdobył tylko punkt, Polaków czekają dwa wyjazdowe mecze we Francji (Rouen 21.06 i Tuluza 23.06). Trójkolorowi są w tabeli za Biało-Czerwonymi, przegrali w miniony weekend dwa razy z Bułgarią (2:3, 0:3). Aby myśleć o awansie do turnieju finałowego Ligi Światowej w Mar del Plata, Polska we Francji musi zagrać skutecznie i dwukrotnie wygrać, najlepiej bez straty choćby punktu.

 

Póki co zespół pracuje w Spale, do zdrowia wracają gracze, którzy zmagali się z urazami (m.in. Łukasz Wiśniewski, Grzegorz Kosok, Jakub Jarosz), a grać będą rywale. W Mendozie Argentyna podejmie dwukrotnie Brazylię, zaś w Tulsie Amerykanie zmierzą się z Francją. Wyniki tych spotkań będą mieć znaczenie dla układu sił w grupie A, każda strata punktów przez faworytów czy nawet mecz na dystansie pięciu setów to dobra wiadomość dla naszej kadry.

 

- Anastasi odpowiada za wynik, a my poszlibyśmy za nim w ogień - zakończył dyskusje po pierwszych meczach Polaków libero Krzysztof Ignaczak. To najlepiej obrazuje wolę walki i ducha polskiej reprezentacji. Zespół trenować będzie w Spale do przyszłego tygodnia, następnie uda się do Francji, gdzie w Rouen (21.06) i Tuluzie (23.06) zagra z odmłodzoną kadrą Trójkolorowych. Mecze będą o tyle istotne, że oba zespoły spotkają się jesienią w fazie grupowej ME.

onet.pl


Najnowsze wiadomości

tvn24oktvpinfook

Oferty transportu

transportautokarowy  transportlotniczy

Polonika w sieci

facebooktwitter